Baza wiedzy Lean
Czym się różni Lean i Six Sigma?
Six Sigma jest natomiast wywodzącą się z firmy Motorola (z USA) metodą ciągłej poprawy jakości opartej o statystyczną analizę procesów. Dążeniem pracowników staje się uzyskanie takiego procesu, z którego otrzymujemy nie więcej błędów/wad, niż kilka na milion sztuk.
Zobacz także: Jakie kompetencje powinien mieć przywódca Lean (video, 3:13)
Te metodologie dzieli ocean
Tak jak USA i Japonię dzieli ocean, tak Lean oraz Six Sigma to dwa odrębne światy usprawniania procesów. Firmy posługujące się technikami Lean opierają swoje działania o tzw. (z jęz. jap) Kaizen, czyli ciągłe doskonalenie, dzień po dniu, krok po kroku. Przyjmuje się, że w procesach produkcyjnych i usługowych, około 85% to czynności, które możemy nazwać marnotrawstwem, a 15% z nich, to te za które klient faktycznie chciałbym naszej firmie zapłacić. Doskonalenie przedsiębiorstwa opiera się m.in. na analizie procesów pod kątem siedmiu marnotrawstw: oczekiwania, zbędnego transportu, zbędnych zapasów, zbędnego przemieszczania się, błędów, nadprodukcji i nadprocesowości. W ramach pracy w lepszej organizacji pracy wykorzystywane są, zaczerpnięte z doświadczeń Toyoty, takie sposoby jak: 5S, zarządzanie wizualne, Andon, raporty A3, poziomowanie produkcji oparte o skrzynkę Heijunka, magazyny w postaci tzw. „supermarketów”, Poka-Yoke, TPM, szybkie przezbrojenia SMED, metodyka rozwiązywania problemów PDCA, czy Jidoka zobowiązująca pracownika do zatrzymania procesu produkcyjnego, gdy zauważy błąd, tak aby móc łatwiej zrozumieć i rozwiązać zaistniałą sytuację (która doprowadziła do wyprodukowania wadliwego komponentu).
Six Sigma bierze swoją nazwę od wykorzystywanego w statystyce parametru odchylenia standardowego (sześć sigma, 6σ). Wykorzystując metodologię Six Sigma, również doprowadzamy do wzrostu produktywności oraz redukcji kosztów przedsiębiorstwa, a celem jest zapewnienie klientom produktu zgodnego z ich oczekiwaniami. Korzyści osiągamy poprzez eliminację tak zwanych „kosztów złej jakości”, czyli czasu i materiałów zużytych na wyprodukowanie wadliwych elementów (w jęz angielskim: Cost of Poor Quality, oznaczane skrótem COPQ). Efekty te uzyskujemy analizując proces w zdefiniowanych krokach (jęz. ang. DMAIC) – zdefiniuj, zmierz, przeanalizuj, usprawnij, kontroluj. Mierząc wynik przetwarzania w procesie i następnie go analizując, dążymy do ustalenia w jaki sposób zmienna „x” wpływa na badaną zmienną „Y”. Poprzez dokonane na podstawie analizy usprawnienia, otrzymujemy „proces zdolny do spełnienia wymagań” (Cp – Capability of Process). Określamy go tym mianem, gdy średnia jakość z dwunastu wykonanych pomiarów zawiera się pomiędzy wyznaczoną górną i dolną granicą tolerancji o rozpiętości 6σ.
Czy Lean i Six Sigma mogą się uzupełniać?
Na rynku znajdziemy informacje o możliwości wdrożenia w naszych firmach systemu Lean Six Sigma lub Lean Sigma. Czy rzeczywiście da się je połączyć i czy koniecznie trzeba je łączyć, by uzyskać przewagę konkurencyjną? Na pierwszą część pytania zdecydowanie możemy odpowiedzieć twierdząco. Lean i Six Sigma mogą się uzupełniać. Łatwe do zrozumienia i – przy odpowiedniej postawie zarządzających – dobrze kierowane działania z zakresu Lean będą z czasem prowadzić do zmiany kultury organizacyjnej firmy, nieustannego doskonalenia procesów, wzrostu umiejętności rozwiązywania problemów przez pracowników poprzez dogłębne zrozumienie analizowanych sytuacji. Six Sigma sprawdza się za to doskonale, gdy musimy wypracować optymalne rozwiązanie problemu z utrzymaniem jakości na stanowiskach, gdzie wynik procesu zależy od wielu zmiennych. Zaawansowani eksperci Six Sigma, tzw. Black Belt, będą w stanie przedstawić trafione rozwiązania problemów, dzięki użyciu m.in. Design of Experiment – czyli eksperymentów wieloczynnikowych.
Jednak czy jest konieczne łączenie tych dwóch metodologii, by być najlepszym na rynku? Tu odpowiedź nie jest już tak oczywista, ale też zadaniem niniejszego artykułu nie jest rozwianie wątpliwości w tej kwestii. Znane są przykłady firm, w których certyfikowano wielu „Green i Black Beltów”, jednak wykorzystanie ich wiedzy w codziennym funkcjonowaniu zakładu wiązało się ze sporym oporem pracowników. Z pewnością, podobnie jak podczas stosowania narzędzi Lean, bardzo ważny jest wybór odpowiednich osób koordynujących, które będą w stanie pokazać załodze sens podejmowanych działań. Zarządzający Toyoty wydają się natomiast nie mieć żadnych wątpliwości – gdy pojawia się problem, mówią sami do siebie „idź i zobacz” co dokładnie stało się w miejscu pracy, a potem działaj zgodnie PDCA.
Przeczytaj również o Lean
-
5S w komputerze
Metoda 5S kojarzy się nam głównie z fizycznym sprzątaniem miejsc pracy i wynikającym z tego namacalnym porządkiem. Jednak te same zasady mogą być zastosowane do naszych komputerów, aby sprawniej nam się pracowało. W przeciwieństwie do hali produkcyjnej, w przestrzeni wirtualnej trudniej jest dostrzec nieporządek.
-
Dostawy Milk Run w produkcji i logistyce
Milk Run, czyli kursy mleczarza, to jeden ze sposobów na obniżenie zapasów i jednocześnie zwiększenie płynności w dostarczaniu półproduktów na linię produkcyjną, komponentów do zakładu i wyrobu gotowego do klienta. W poniższym artykule przedstawiono podstawy działania tego systemu.
-
7 marnotrawstw – cz. 3
Ostatnie dwa marnotrawstwa związane są z przeszacowanymi zamówieniami i nadmierną produkcją. Są to marnotrawstwa w fabrykach niestosujących zasad Lean w zarządzaniu postrzegane są jako dobrobyt. Przyglądnijmy się bliżej zapasom i nadprodukcji.
-
5S – droga do łatwiejszej pracy
Skrót 5S jest znany coraz większej ilości polskich pracowników. Ale jakie ma to przełożenie na ich pracę, jeśli zadając pytanie: „Co to jest 5S?”, słyszymy odpowiedź: „Sprzątanie”. Jeśli zaczynasz swoją drogę 5S, zapomnij o sprzątaniu, jako głównym celu związanym z tą metodą. Co więcej, jeśli uda ci się utrzymywać wszystkie kroki 5S, owo sprzątanie stanie się łatwiejsze niż dotychczas. ...
Technologie wspierające Lean
PARTNERZY SEKCJI:
Komentarze
Toyota, to firma, której system produkcyjny niezmiennie jest jednym z najbardziej znanych na świecie, na którym wzorują się przedsiębiorstwa niezliczonej już ilości branż. Jednak w wielu przypadkach próba transformacji nie przynosi tak spektakularnyc ...
To był maj!... Ale Saska Kępa nie pachniała szalonym, zielonym bzem, bo bzy w tym roku zaczęły kwitnąć nieco wcześniej i zdążyły już przekwitnąć. Poza tym cała rzecz się działa w Gliwicach, a nie w Warszawie. Bo to Gliwice na dwa dni stały się stolic ...
PON | WT | ŚR | CZW | PT | SOB | NDZ |
---|---|---|---|---|---|---|
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 1 |
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 |