W sekwencji i w obiegu zamkniętym - relacja z Lean Trendy 2022

Jako pierwszy wystąpił Mirosław Bachorz, który mówił o przejściu od gospodarki liniowej do gospodarki o obiegu zamkniętym. Jak mówił, przejście nie ma wymiaru jedynie politycznego, ale także biznesowy. Regulacje wpłyną na funkcjonowanie przedsiębiorstw poprzez nowe opłaty środowiskowe, ale też m.in. obowiązek udostępniania instrukcji naprawy niezależnym serwisom, co ma zwiększyć możliwości naprawy produktów i ograniczeniu ich wyrzucania, czy też złomowania.



Maciej Pieńkowski pokazał w jaki sposób połączenie grywalizacji i systemu sugestii pracowniczych, pomogło uzyskać realne efekty w postaci zaangażowania pracowników w zgłaszanie i wykonywanie pomysłów usprawniających proces. Co ciekawe, w przedstawionej grze, punkty przyznawane były za pomysły zrealizowane - czyli musiały przejść już całą ścieżkę, eliminując problemy ze zbyt długim feedbackiem.



Trzeba jednak uważać – jak zwracał uwagę prelegent - bo nagrody zewnętrzne mają efekt uzależniający. Wciągają w działania, ale też potrzeba coraz wyższych dawek, by utrzymać zaangażowanie. Dlatego warto łączyć je także z motywacją wewnętrzną. Pewną pułapką jest samo tworzenie gry, podczas którego pojawia się dużo pomysłów do wbudowania - a trzeba do tego procesu podejść raczej iteracyjnie.

Od strony HR i od kuchni

Maciej Kanert postanowił przyglądać się, czy w systemie kadrowo-płacowym Toyoty jest coś co jest niespotykane. Otóż system ten w Domu Toyoty to człowiek - indywidualista pracujący w zespole. Co ciekawe, w firmie nadal bardzo mocno zakrzewiona jest pamięć o zwolnieniach z lat 50, co nie pozostaje bez wpływu na politykę firmy. Obecnie jednak zmienia się m.in. system płac, który jest coraz mocniej uzależniony od umiejętności, a nie stażu w firmie, jak było dotąd.



Lean w gastronomii – może kojarzyć się trochę ze znanym programem „Kuchenne rewolucje”. O tym jak Lean pomógł w hotelu opowiadał Tomasz Szuba, który opowiedział o swoich doświadczeniach z pracy z hotelowymi restauracjami. Okazuje się że 45% procent jedzenia z bufetu jest niepotrzebne. W skali roku zmarnowane są tony. Prelegent podkreśla, że także w tym środowisku można mierzyć i widzieć rzetelne dane – możemy m.in. dowiedzieć się, ile zjada gość i porównać te dane z założeniami kucharza. Wprowadzić m.in. wskaźniki zjadalności potraw. Okazuje się, że często podejmowane są decyzje prowadzące do nadprodukcji. Jest wiele obszarów, w których można doskonalić gastronomię, trzeba sporo uwagi i otwartości. Przykładowo, sposób krojenia ciasta przyniósł kilkunastotysięczne oszczędności bez uszczuplania porcji dla gościa.

Na czas i w sekwencji

Monika Malciak przedstawiła przebieg zmian związany z przejściem ze znanego dobrze wszystkim JIT (Just in time) na JIS (Just in sequence). Firma musiała sprostać problemom takim jak tworzenie od nowa wszystkich procedur, planowanie produkcji oraz konkretnej kolejności załadunku zasobów. Mimo wielu problemów firmie udało się wdrożyć JIS, a to wszystko dzięki stworzeniu zespołów z pracowników  różnych działów, dużych nakładów na jakość komponentów oraz planowania z myślą „zawsze bądź gotowy na najgorszy scenariusz”.



Konferencję zakończyła Grażyna Potwora wraz z Krzysztofem Dobrowolskim tematem „Jak żyć Panie Leanowcu: balans czy integracja”. Posłuchaliśmy o wadach i zaletach pracy w systemie work-life balance (Grażyna) i work-life integration (Krzysztof). Podczas głosowania publiczności wynik był 50:51 głosów za work-life integratrion. A Wy drodzy czytelnicy, za jakim rozwiązaniem jesteście?