Ciągła zmiana musi tkwić w DNA firmy – relacja z Konferencji Menadżerów

Jako pierwszy wystąpił Roman Knitter – Prezes Zarządu Trefl S.A., który pokazał drogę firmy do pierwszego miejsca wśród producentów zabawek papierowo-tekturowych w Polsce. Zachęcał do tego, by najpierw pisać program rozwoju firmy, a potem badać sposoby dofinansowania - nigdy na odwrót. Podejście oparte na strategii pozyskiwania dofinansowań, ostatecznie może prowadzić do głębokiego kryzysu przedsiębiorstwa. Wyzwaniem stojącym przed firmą jest m.in. zwiększanie efektywności produkcji. „Podjęliśmy decyzję, że posiadamy cały proces u siebie, mimo że jest to podejście na przeciw trendom, przyniosło dużo korzyści.” – mówił Roman Knitter.

Dwucyfrowe wzrosty i częste, niewielkie przesyłki

O Logistyce Trefla mówił również Dariusz Ławecki - Dyrektor Operacyjny przedsiębiorstwa. Przy wzroście rok do roku o 53%, pojawiają się ogromne wyznania. Nie bez znaczenia są też zmniejszające się wielkości przesyłek, przy zwiększającej się ich częstotliwości. To wymaga zarówno rezerwacji odpowiednich mocy, ale także ścisłej współpracy z firmami transportowymi w walce o terminowość dla klienta.

Dwa filary rozwoju umiejętności pracowników w wałbrzyskiej Toyocie

Witold Nawrocki - menadżer Utrzymania Ruchu w Toyota Motor Manufacturing Poland, pokazywał jak wzrost Toyoty dokonuje się w oparciu o zwiększenie umiejętności pracowników w postrzeganiu jakości i rozwiązywaniu codziennych problemów. Przybliżył dwa filary rozwoju - udział w Kołach Jakości i pełnej wizualizacji problemów pojawiających się na linii. Wizualizacja ta jest zorganizowana na zasadzie tzw. kapuścianego pola, na którym pojawiają się produkty niezgodne wyprodukowane w danym dniu. Te zgodnie z PDCA powinny być rozpracowywane i usuwane z „pola”. Efektem jest nowy standard, który ma eliminować wykonywanie przez pracowników produktów z zauważoną już raz wadą.



O tym, jak opanować awaryjne maszyny, opowiadał Michał Owczarek - Logistic & Lean Manager w Borg Automotive. Pokazywał drogę działań prewencyjnych zakładu od listy na kartce po ustandaryzowany system zgłoszeń i analizy awarii. Po pierwszym roku wprowadzania zmian ilość awarii zmniejszono o 52%, a dodatkowo zmniejszyły się napięcia między utrzymaniem ruchu a produkcją. Pracownicy w dziale UR zaczęli mocno angażować w poszukiwanie miejsc do usprawnień i zwiększenia prewencji, zyskując bardziej planowy harmonogram pracy.

Ryzyko i ograniczenia

Po długiej serii pytań i przerwie, rozpoczęła się debata, podczas której poruszono tematy płynności finansowej w branży zbrojeniowej, szacowania ryzyka oraz Teorii Ograniczeń. Ryzyko Związane z pracownikami ich utrata lub ryzyko związane z niekompetencją, to czynniki mogące zachwiać firmą. Z drugiej strony, paneliści zwracali uwagę na opór na zmiany – który jest bardzo duży w zbrojeniówce. Wskazywali na potrzebę posiadania planu reagowania, na wypadek awarii, bądź istotnych wad jakościowych, tak by pracownicy podążając zdefiniowanym standardem mogli wyjść z sytuacji, która ich zastała.



Kolejna prelekcja należała do Hanny Gołaś - Prezes Zarządu ALCO-MOT. Prelegentka pokazała siłę systemu sugestii oraz historii z Lamborghini w tle. Bezpieczeństwo, doskonałość, wiedza -to wartości, które mają inspirować do ciągłego doskonalenia. Firma przyjęła strategię przyznawania nagród roku w postaci wyjazdów do fabryk supersamochodów. Jak mówiła Hanna Gołaś, wartość nagrody jest naprawdę niewspółmierna do mierzalnych i niemierzalnych zysków, które przynoszą zaangażowani pracownicy.

Procedury nie nadążyły za „szczupłym szpitalem”

Następnie przeskoczyliśmy z produkcji do usług – i to najdelikatniejszych. Dr Wiktor Masłowski – Prezes Zarządu Centrum ATTIS, opowiadał o kompleksowym centrum onkologiczne dla kobiet, gdzie kilka etapów leczenia i diagnozy połączono w jeden proces (6 kolejek połączono w jedną). Zastosowane pomysły, inspirowane były japońskimi szpitalami stosujący mi Lean. Niestety okazuje się, że polskie procedury wymagane przez NFZ sprawiają, że cały ten proces nie może być zakontraktowany i wykorzystany na szeroką skalę. Centrum w większości czeka puste już kilka miesięcy na zmianę procedur kontraktowania.



Jarosław Gracel - Dyrektor ds. Przemysłu z firmy Astor przedstawił nam wizję, w której paczki będą dostarczane wprost do bagażnika samochodu. Jednocześnie pokazał systemy, które funkcjonują już dziś - autonomiczne wózki w zakładach, oparte nie o linię magnetyczną, a sztuczną inteligencję. Czy my jesteśmy gotowi na Przemysł 4.0. i zaufanie w większym zakresie niż dotąd tzw. inteligentnym maszynom? Jak trudną sprawą jest totalna automatyzacja – mówił prelegent – pokazał przykład fabryki Tesli i słowa Elona Muska, który przyznał, że na tę chwilę zbyt szybko i zbyt mocno zautomatyzowali produkcję, co spowolniło produkcję modelu Tesla 3.

Kolejne urządzenia wchodzą w tryb online

O nowej technologii w biznesie i życiu codziennym, która sprawi, że urządzenia, które do tej pory były offline, a będą wpięte do internetu, mówił Kamil Bubiński – Business Development Manager z Comarch. Wskazywał, że technologia IoT jest już dużo bardziej rozwinięta w krajach Europy Zachodniej niż u nas. W przemyśle zapobiegają one pomyłkom, czy też pomagają w eliminowaniu manualnych pomiarów np. w miejscach niebezpiecznych i toksycznych. Jednak nowoczesne maszyny, to nie wszystko jeśli mówimy o Internet of Things. „Inteligentna” może być także być 30-letnia maszyna, która zostanie poddana tak zwanemu retrofittingowi, dzięki czemu może komunikować się z internetem i przynosząc cenne dane dla procesu.

Dwa panele – empowerment i robotyzacja w biurze

Ostatnie punkty dnia, to drugi panel dyskusyjny i dwa równoległe warsztaty - Empowerment i Biuro 4.0., prowadzone przez ekspertów Langas Group. W pierwszej sali, Małgorzata Głębocka-Szurko przeprowadziła nas m.in. przez czynniki skutecznego empowermentu, prowadzące do etapu, w którym pracownicy rzeczywiście są samodzielni. Podczas warsztatu pojawiały się przykłady firm, w których prezesi akceptowali swoim podpisem najdrobniejsze sprawy, jak zakup papieru do drukarki. W ten sposób szefowie tworzą kulturę bezradności, nie pozwalają na myślenie. Nie da się później oczekiwać, że pracownicy będą skuteczni w działaniu, gdy jesteśmy poza firmą. Michał Wolak natomiast pokazał drogę do robotyzacji procesów biurowych. Przeszedł z uczestnikami przez obawy, które wiążą się z angażowaniem w pracę algorytmów zamiast człowieka. Jednocześnie podkreślił, że w dynamicznie zmieniającym się świecie już wkrótce powstaną zawody, jakich wcześniej nie było, a odejdą niektóre z tych, bez których nie wyobrażamy sobie funkcjonowania firm.

Wizyta w gdyńskiej fabryce puzzli

W drugim dniu uczestnicy odwiedzili fabrykę firmy Trefl, w której produkowane są puzzle i gry planszowe. Jednym z punktów był magazyn wysokiego składowania, w którym zlokalizowanych jest kilka tysięcy miejsc paletowych. Firma musi mierzyć się z wyzwaniami, które przynoszą zróżnicowane zamówienia – począwszy od wysyłki jednej sztuki indywidualnemu klientowi, po wielkie przesyłki dla sieci supermarketów realizowane w krótkim czasie.



Była to czwarta edycja Konferencji Menadżerów Jakości, Produkcji i Logistyki. W pamięci zapadnie kilka wystąpień, a wśród nich z pewnością prelekcja Toyoty, czy firmy Alcomot, z mocnym przesłaniem dotyczącym ciągłego doskonalenia i szukania w ludziach potencjału do zmian - konsekwentnie odkrywanego i pobudzanego przez właścicieli oraz zarządzających tych firm.