Gdy pojawi się u nas szaman zwinnych metodyk... - relacja z XIV Konferencji ABK

Rozpoczynając XIV Konferencję Akademii Białego Kruka, KamiL Torczewski powrócił do historii, a właściwie pierwszej edycji, która – jak powiedział – była międzynarodowa, bo nie mogłaby po prostu w tamtym czasie odbyć się bez zagranicznych, doświadczonych gości. Wyraził uznanie, jak daleko przez 14 lat Polacy zaszli w doskonaleniu swoich firm. Zmiany, których dokonują, są na światowym poziomie.

Kultura przez narzędzia

Pierwszym punktem programu konferencji był blok prelekcji „wzywających do zmian”. Scenę Politechniki Wrocławskiej przejęli Barbara Cochara i Ireneusz Nowak z firmy Harris. Prelegenci pokazali nam, jak podążanie jasno wyznaczoną ścieżką Hoshin Kanri, realizowaną przez przywództwo, Gemba Walks, rozwiązywanie problemów, A3 i system sugestii, doprowadza do całkowitej zmiany fabryki. Mowa tu nie tylko o layoucie i wyglądzie hali, ale przede wszystkim zmianie kultury organizacyjnej. Jak mówił dyrektor zakładu, w tym przypadku zakład zaczynał swoją ścieżkę od narzędzi. Następnie zrozumienia ich, by ostatecznie przekuć to na stały sposób działania.




Zaraz potem za sprawą Grzegorza Szałajki – niezależnego konsultanta, zostaliśmy przeniesieni w świat „Szamana metodyk zwinnych", który zainspirowany książką o „kolejnej pięknej metodyce” snuje w biurze wizje o tym, jak wspaniale będzie teraz funkcjonować firma. W efekcie jednak po wszystkim pracownicy pytają „po co mi to?", a szefowie ziewają, bo ich przecież te narzędzia nie dotyczą. Grzegorz Szałajko przestrzegał również, by nie zatrzymać się tylko na samych artefaktach, a po drugie - by nie zapomnieć przy zmianach o działach inżynierii - bo potem to oni nie będą nadążać za firmą i technologicznie zostaniemy w tyle.

Przygotowani na czarnego łabędzia

Marek Jagielski – doradca biznesu, pokazywał kiedy i po co ktoś z zewnątrz powinien spojrzeć na nasze procesy. Jak uniknąć czarnego łabędzia i entropii? System, system i jeszcze raz system - wskazywał prelegent inspirując uczestników W. Demingiem. Kluczem jest tu minimalizacja zmienności procesów, tak by 95% dokonywanych pomiarów procesu mieściła się w 2σ. Ale nie dajmy się uwieść średniej, bo możemy przegapić moment, gdy proces jest rozkalibrowany na tyle, że nie uchronimy się przed katastrofą przyniesioną przez czarnego łabędzia. A czy konsultant musi mieć doświadczenie w naszej branży? Nie, nawet nie powinien mieć. Musi natomiast doskonale znać narzędzia analizy i doskonalenia procesów, by móc stosować je na naszym gruncie.




W strumieniu Lean & Cl

Po przerwie uczestnicy rozeszli się do trzech sal. Ogromny tłok panował w sali Lean & CI, W której blok rozpoczęli Marcin Kamieński i Krzysztof Garkowski z Kompanii Piwowarskiej. Przedstawili nam strukturę działań, w której ciągłe doskonalenie rozpoczyna się począwszy od świadomości zarządzających. Dopiero później rodzi się zaangażowanie pracowników wykorzystujących przekazywane im narzędzia. Pokazali nam kilka z nich. Prelegenci wskazali, że katalizatorem uruchamiającym działania problem solving są świecące na czerwono KPI. Wspomaganie ludzi w tym, by na widok zaniżonych wyników - uruchamiali nie swoje narzekanie, ale mechanizm poszukiwania wyjścia z problemu, to klucz do wzrostu przedsiębiorstwa.

W sali Six Sigma, Mateusz Stróżyk z Fresenius Kabi przedstawił zagrożenia płynące z nieprawidłowego użycia tej metodyki, ale i też niezrozumienia wśród pracowników. Jednym z zagrożeń jest m.in. zbyt mocne skupienie się na uruchamianiu coraz to nowych projektów i utknięcie na mnożących się spotkaniach wielu trwających równolegle rozległych analiz.

Lean wykorzystany do innowacji

Krzysztof Nawelski z Santander Consumer Bank, przedstawił jak wykorzystać Lean w tworzeniu innowacyjnych procesów i produktów. Odpowiedzią okazuje się dostrzeżenie podstawowych marnotrastw, ale z drugiej strony także określenie strategii, która pokaże, gdzie chcemy być za kilka lat. Dopiero wtedy możemy dostosować innowacje, która wspiera nasze cele. Zwrócił także uwagę, że już na początkowym etapie tworzenia, należy angażować klienta, by odpowiedzieć sobie na pytania, dlaczego na poszczególnych punktach styku nie będzie on chciał korzystać z naszego produktu lub usługi. W ekstremalnych przypadkach, pierwsza podstawowa wersja produktu, np. na kartkach, może powstać i być przetestowana w pierwszym dniu. To daje nam ogromną przewagę w stosunku do pracy w zamknięciu przez wiele miesięcy i nanoszenie korekt, gdy ogromna praca została już wykonana.




Ostatnim punktem był panel dyskusyjny, który zgromadził uczestników ponownie na połączonej Sali Kongresowej Politechniki Wrocławskiej. XIV Konferencja Akademii Białego Kruka, co ciekawe o zmienionej nazwie, tym razem z długim, rozszerzonym tytułem podtytułem Lean |Six Sigma |Business Improvement, jak co roku przyniosła dużą dawkę wiedzy od doświadczonych prelegentów. Nastąpiła też lekka zmiana formuły, bo nie jest już bezpłatna. Choć trzeba podkreślić, że opłata jest symboliczna i dodatkowo organizatorzy połowę przeznaczają na wsparcie organizacji pozarządowych. Finalnie, na wydarzenie ponownie i w tym roku zapisało się 600 osób.