Mamy smartfony i roboty, a do planowania produkcji używamy… arkusza kalkulacyjnego – relacja z konferencji Fabryka Przyszłości

Pierwszym prelegentem był Janusz Piechociński, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska-Azja, przedstawił tło gospodarczo-polityczne, w którym przyszło mierzyć się firmom z dostarczaniem swoich produktów i usług. Europa stoi nad dramatycznym dylematem, czy wobec ostatnich zmian wprowadzić jeszcze większe scalanie i integracje rynków. Prelegent pokazywał też zwrócił uwagę na inne niedawne wydarzenia – jak mówił, wybuch w porcie libańskim zmienił układ transportowy Bliskiego Wschodu, a firmy prywatne zyskują budżety większe od państw - tak jak zrobiła to Tesla kapitalizując się na 300 miliardów dolarów.



Czy państwa przejmą model z firm prywatnych? – pytał Janusz Piechociński. Zwrócił również uwagę na legislacje, która potrafi rozbić rachunek kosztów tysięcy firm, jak stało się to w przypadku polskiego transportu. To wymaga współpracy na poziomie ponadbranżowym i pokazywania nowego myślenia oraz pokazywania wartości inwestycyjnej Polski poza granicami. Janusz Piechociński ostrzega, że w obecnym czasie inwestycje mogą być wstrzymane w wielu firmach , które na bazie wiosennych wydarzeń, mogą być zmuszane przez kooperantów do zabezpieczenia zapasów produkcji nawet na pół roku, co będzie w wielu firmach ogromnym wyzwaniem dla zapewnienia płynności.

Ile decyzji będzie mógł podjąć za nas robot?

Mateusz Amroziński, Specjalista ds. Nowych Projektów z Fanuc pokazał nam, jak świadomie wykorzystywać technologię, która wychodzi z laboratoriów do rzeczywistości. Dziś już do samych robotów jesteśmy przyzwyczajeni, a kluczowe staje się to, ile decyzji robot będzie mógł podjąć sam - za co będą odpowiadać zainstalowane w nich elementy sztucznej inteligencji. Jak podkreślał, pamiętajmy że nie można robotyzować chaosu, a także procesów, z których nie potrafimy wyciągnąć wniosków.



W Fabrykach wykorzystujemy już aplikacje, smartfony, smartwatche, co pokazywał m.in. Cezary Tadej, lider inicjatywy strategicznej Przemysłu 4.0 z Volkswagen Polska , ale jednocześnie nadal wiele firm do planowania produkcji wykorzystuje arkusza kalkulacyjnego, na co zwrócili uwagę przedstawiciele Sage i DPS.

Zagłębianie się w problem, który możemy pomóc rozwiązać

Krzysztof Sarnecki z Quest Change Managers namawiał: „Nie walcz z prądem, ale sprawdzaj, w którą stronę on płynie”. Przeszedł przez kilka stopni dobrze zarządzanego przedsiębiorstwa. Jednym z nich jest kształcenie menedżerów do wyłączania w sobie metody walki i nacisku wobec pracowników, a budowy w zamian logicznego zrozumienia zmian wśród załogi. Wskazuje że menedżer, zamiast sprzedawać rozwiązania pracownikowi, stara się wtedy akceptować i poznawać problem podwładnych, a jednocześnie jest przygotowany na dostarczenie w razie potrzeby rozwiązania danej sytuacji.



Przeliczyliśmy się w rokowaniach, jak szybko sztuczna inteligencja nas zastąpi

Liczyliśmy, że sztuczna inteligencja zastąpi człowieka tak głęboko, że nie będziemy mieć co robić, ale był zawód, bo nie jest to takie proste. Jednak teraz jest druga fala, w której jesteśmy w stanie wybierać procesy, gdzie wprowadzanie SI daje gigantyczny wzrost jakości – mówił Andrzej Wąs z IFS Poland. Uważa również, że w najbliższej przyszłości będziemy iść też w stronę serwicyzacji – co się dzieje już na rynku. Jednym z przykładów przytoczonych przez prelegenta jest przypadek firmy produkującej silniki do samolotów, obecnie nie sprzedaje ich, ale sprzedaje godziny sprawnej pracy silnika. Klienci oczekują bowiem efektu danego przez sprzęt, a nie samego sprzętu. I jak mówił, to jest również szansa dla firm produkcyjnych na zwiększenie ich rentowności.

Czy globalizacja przetrwa?

Globalizacja znana z ostatnich trzydziestu lat jest ewenementem w skali dziejów świata – mówił dr Jacek Bartosiak z think-thanku Strategy&Future. Przez wieki utrzymywane były strategiczne przepływy oparte na współpracy gospodarek wokół liderujących mocarstw. Uwierzyliśmy, że to minęło, i że ogranicza nas tylko wyobraźnia na temat sposobu docierania naszym produktem do najdalszych miejsc świata. Natomiast jak mówił prelegent, od dwóch lat widzimy powiew zmian. Taki stan pokazują chociażby sankcje amerykańskie, które służą zablokowaniu przepływów strategicznych. Wielu na tym utraci dostęp do otwartych wcześniej rynków, a wygrają ci, którzy znajdą nowe sposoby dotarcia do klientów.



Przez wieki było tak, że ten kto kontroluje łańcuch dostaw, dla tego pracujemy - to założenie deglobalizacji i pole na którym będą walczyć USA i Chiny. Przy czym może to być walka o łańcuch płynących siecią informacji, który ma się znacznie zwielokrotnić dzięki technologii 5G. Dr Jacek Bartosiak porównał tę zmianę technologiczną do tej, której świat dostąpił za sprawą maszyny parowej.

Podczas konferencji mieliśmy okazję także usłyszeć, że jednocześnie innowacji nie da się zatrzymać, nawet przez legislacyjne obostrzenia. Ona wypłynie, tylko w innym miejscu. Sławomir Kuźniak, dyrektor ds. Zarządzania Produktem z BPSC wskazał także, że innowacja ma sens jeśli rozwiązuje rzeczywiste problemy.

Firmy nie wytrzymują presji – przez menedżerów

Jedna firma każdego dnia zamyka się w naszym kraju. Tomasz Bereźnicki z DPC Polska, pytał dlaczego tak się dzieje? Z sali padały różne odpowiedzi: brak płynności, elastyczności, pomysłu na sprzedaż, przywództwa… - sam prelegent zwrócił też uwagę na błędne decyzje menedżerskie i brak wykorzystania danych płynących z procesu. Renata Danielewicz pokazała w jaki sposób świadomy swojego aktualnego nastroju lider może podnosić jakość swoich decyzji. Prelegenci nadmienili, że 75% menedżerów nie jest przygotowana do pełnienia swojej roli. Istnieje tu pewne rozwarstwienie. Zarządzający wyższego szczebla są często dobrze wyedukowani, natomiast niższa kadra menedżerska jest zdecydowanie niedoinwestowana, a są to ludzie, którzy mają bezpośredni wpływ na kształt procesów.



Piotr Pudelski i Radosław Nowak z ITelligence zwrócili uwagę na setki krążących w obiegu firmowym nieaktualnych maili. Inną kategorią danych są też plany produkcyjne, które również deaktualizują się w szybkim tempie. Podczas swojej prelekcji pokazali, jak powiązać wiele istotnych z punktu widzenia firmy danych z planami dostaw, prognozami sprzedażowymi, i rentownościowymi. Przekonywali, że powinniśmy odchodzić od podejmowania działań tylko na danych archiwalnych, ale wybierać platformy, które są w stanie szybko dostarczać dane bieżące i łączyć je z prognozami.

Nauka plus biznes i fotel przyszłości

Prof. Adam Kawczyński z Akademii Wychowania Fizycznego oraz Adam Szablewski z firmy Faurecia, to prelegenci z podmiotów, które razem współpracują nad nowym modelem siedzeń dla samochodów luksusowych w ramach programu: "Cockpit of the Future". W tle, albo i na czele prezentacji była także współpraca z Chinami. Nie bez powodu, 35% sprzedaży firmy jest już kontraktowanych na tamtejszy rynek, przewyższając łączną sprzedaż do wszystkich krajów europejskich. Prelegenci pokazali w jaki sposób dzięki współpracy biznesu z podmiotem naukowym zobiektywizowano wyniki pokazujące oddziaływanie fotela na mięśnie podróżującego.



W drodze do Przemysłu 4.0 w MŚP

Jaką fabrykę można nazwać nowoczesną? Bezpieczną, z wydajnym magazynem i efektywną produkcją? - pytał Marcin Jakubowski, sales director Axioma DrIT, natomiast Przemysław Kowalski z Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości kładł nacisk na znalezienie potrzeby zastosowania robotyzacji. Jak mówił: „Czy nie jest tak, że narzędzia Industry 4.0 i ich reklama nie spotykają się na wspólnej ścieżce ze świadomością niewielkich przedsiębiorstw na temat potrzeby ich wykorzystania?”. Pokazał też zgromadzonym ogólnoeuropejską metodę audytowania, którą Fundacja będzie wykorzystywać w badaniu dojrzałości polskich przedsiębiorstw w ich drodze do Przemysłu 4.0.

Fabryka bez smaru, czy bez człowieka?

Fabryka przyszłości nie obędzie się bez smarów, ale też nie obędzie się bez urządzeń nietechnologicznych - mówił Jarosław Jakubowski z SmarTPlus. Pokazywał, że wybór odpowiedniego oleju daje realne przełożenie na mniejsze tarcia w urządzeniu, co widoczne jest w rachunkach za media. Natomiast obecnie rozwinięta technologia pozwala na to, by dokładnie przewidywać, kiedy parametry oleju są już niewystarczające do optymalnej i bezawaryjnej pracy maszyny - i to jest najbliższa przyszłość już wdrażana do fabryk.



Czy będziesz zastąpiony przez sztuczną inteligencję? - pytał Tomasz Król z Instytutu Doskonalenia Produkcji. Niewiele osób się zgłosiło lub jak powiedział prelegent, nie zgłaszali się z obawy, że nastąpi to szybciej niż zakładamy. Autorzy zajmujący się tą tematyką pokazują, że są zawody, które znikną z rynku pracy, tak jak bywało to już nie raz we wcześniejszych latach. Najdłużej opierać się będą tej zmianie zawody społeczne. Na bazie tych przewidywań, Tomasz Król pytał: „A może powinniśmy zmienić paradygmat o pracy? Może to empatia będzie sukcesem przyszłości?”